turystyczny szampon z prl

Niestety nie było Always , zamiast pampersów były jednorazowe pieluchy, lignina, obleczona w "powłoczkę" z delikatnego papieru, bardzo drogie. Brak np. A mydła? Odpowiedz Link Obserwuj wątek. Podgląd Opublikuj. Rozwiń dyskusję. Najlepsze było mydło "Turystyczne", bo świetnie nadawało się jako środek przeciw molom. Pamiętam, jak bodajże Ekspres Wieczorny potwierdzał, że "żaden turysta tego zapachu nie zniesie, a co dopiero mól, stworzenie delikatne". A Siedem Kwiatów? W ogóle w tamtych czasach mydła były zbyt alkaliczne. Najlepiej było myć się mydłem dla niemowląt. Odpowiedz Link.

turystyczny szampon z prl

turystyczny szampon z prl

Zawsze, kiedy widzę tan szampon w mojej łazience, bliska jestem od płaczu. Nie wiem, kto go kupuje, ale wiem za to, że nikt go potem nie używa. Bo wszyscy się na nim poznali. Duża, okropna butla ze zdjęciem sztywno uśmiechającej się rodzinki z bujnym upierzeniem na głowie, jakoby umyli tym "cudem" włosy. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim dziwactwem. Producent sam chyba miał wyrzuty sumienia po tym kosmetycznym przedsięwzięciu, że napisał tylko, że szampon myje i może być stosowany codziennie. Specyfik działa tak, jakbym wytarmosiła włosy pumeksem i wyszorowała je szczotą ryżową. Moje biedne kosmyki są w fatalnym stanie. Suche, okropnie szorstkie.

Turystyczny szampon z prl. Szampon familijny - opinie, ceny | www.promemoria.org.pl

Pamiętam olejek w małej szklanej buteleczce. A skad w Tobie tyle agresji i wulgarnosci? Na szczęście po drugiej stronie korytarza był kibelek, może zresztą pokoje koło niego miały bieżącą wodę, tego nie wiem, turystyczny szampon z prl. Nawet jak wysuszę suszarką mam włosy długości 3 cm i naprawdę zanim wyjdę z łazienki, włosy są praktycznie suche. Pamiętam dobrze ulicę, niegdyś "moją", w samym centrum Krakowa. Turystyczny szampon z prl tu nie postuluje, ze wszyscy w PRLu zyli w brudzie i smrodzie. Garść siana ze stogu się brało i po kłopocie Brytyjczycy podczas II wojny światowej - nawyk przetrwał długo poza koniec wojny, podobnie jak napełnianie wanny tylko "do kreski" odżywka do włosów domowy sposób siedząc w wannie miał wodę zaledwie pod własnym siedzeniem. Nie to co dzisiaj, kiedy dzieci "rozbestwione" pampersami sikaja sobie po nogach do wieku lat - to wtedy byloby nie do pomyslenia. Heh. Dawniej było więcej brudasów niż teraz, tylko mniej się rzucali w oczy właśnie przez to, że nie byli wyjątkami.

Choć prawdę powiedziawszy, dziś tego lepkiego świństwa do ręki nie biorę.

  • Owszem, były bakie jakby z żelatyny, ale były i szklane, z zieloną plastikową zakrętką - w jednym do dziś mam maleńkie gwożdziki.
  • Plomby wypadały po miesiącu, bywało jakieś zatruwanie, po czym dentystka szła na wielomiesięczny urlop macierzyński, przychodziła nowa, nowy przegląd wszystkich, nowe karty, wywoływanie znienacka w trakcie lekcji
  • Eleganckie Panie, chodzące na co dzień - pomimo wszystkiego otaczającego dziadostwa - w kostiumach, kapeluszach i rękawiczkach, znalazły "swoiste" rozwiązanie problemu papieru toaletowego: otóż: dostawały, czy to w paczkach, czy to turystyczny szampon z prl przywiezione przez znajomych, komplety serwetek stołowych zazwyczaj było to około Bożego Narodzenia, więc serwetki były zdobione motywami gałązek jodłowych, dzwonków, baniek etc.
  • O dziwo teaz stale sie pisze zwłaszca w porze letniej - myjcie sie obywatele.
  • Też występował w poduszeczkach, miał kolor oleju silnikowego i to opakowanie było tak niewygodne, że zanim się człowiek nasmarował, to wszystko było równo wytłuszczone.
  • Fuj Dorastalam w perelowskich latach 80 i stad najwiecej pamietam.

.

A własciwie nie on a mundur "wyjściowy", które chyba nigdy nie podlegało turystyczny szampon z prl i diabli wiedzą ile osób wcześniej toto nosiło : Ciekawe jak jest teraz? Ale czy naprawdę tak daleko odbiegliśmy od tamtych czasów? Golenie włosów łonowych mogło występować co najwyżej w środowisku tzw, turystyczny szampon z prl. Bryniu jestes z Szopienic? Jakkolwiek "bezsmugowy" płyn do okien nie jest i tak jakieś ślady zostaną i nic ich nie zlikwiduje równie skutecznie jak gazeta. Ja pamiętam w moim domu smród lizolu ale gdzie nie poszło się to muszla klozetowa była oblepiona - bleee, fuj! Było tam miejsce ratujące z opresji: kącik przy ślepej ścianie kamienicy narożnej, stojącej przy jednej z ulic głównych - wystarczyło tylko skręcić z tej głównej ulicy i przejść kilkanaście kroków, by znaleźć się pod osłoną kiosku "Ruchu".

turystyczny szampon z prl

turystyczny szampon z prl

turystyczny szampon z prl

turystyczny szampon z prl

Powiązane produkty

A próchnica wzięła się zdecydowanie nie z braku mycia zębów, a z miłości do słodyczy I raczej średnio skuteczny. Cieliste rajstopy, przez które prześwitywały gęsto zarośnięte kobiece nogi. Powiedzcie młodzieży, jakim luksusem był papier toaletowy, turystyczny szampon z prl. He, he, ta pasta turystyczny szampon z prl jeszcze jedno zastosowanie, chociaż nie wiem, czy to by się nie nadawało do wątku o leczeniu. Nie bylo takich. Moja babcia miała jakąś wiekową flaszeczkę z czymś, co pachniało fiołkami. Calkiem ladny byl i ten proszek szyskowy da kapieli-tak racja super pachnial lasem. Kolega w wieku licealnym poszedł do dentystki z bólem zęba, a ta nie mogąc mu pomóc nie puściła go wolno, tylko dopasowała sobie inny ząb do aktualnie posiadanych kleszczy. Prysznica w hotelu nie było wcale. Nie uwierzą. Podsumowanie: ollala21 ja jeszcze myje głowę i włosy szarym mydłem i innymi metodami, co do szamponu raz go użyłam i włosy były dobre ale wole stare sprawdzone metody Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:. Na szczęście turystyczny szampon z prl zaczęłam się malować pojawiły się pierwsze "firmy polonijne" krakowski "Hean" i zaczęły sprzedawać coś normalniejszego. Pokoje bez bieżącej wody, przynoszona w wiadrach.

Rodzice skąpili na edukacji? Moja mama rocznik 56 do tej pory dostaje ataków przerażenia, turystyczny szampon z prl, jak widzi, że włosy myję rano, przed wyjściem z domu. Mycie wlosów raz na tydzien, nie pamietam w jakim szamponie. Po prostu takiemu gomułce nie mieściło sie wgłowie że komuś moze przeszkadzać brak mydła czy cytryn. Czasem można było załapać się w aptece, jak się miało szczęście.

Podsumowanie: jest straszny, głowa swędziała mnie i łupież po nim dostałam. Tapirowanie było obowiązkowe. Z perfum pamiętam wodę 7 kwiatów, konwaliowe, a potem nagle pojawiły się zagraniczne i ludzie wystawali w kolejkach po zielone jabłuszka i masumi. Było tylko kilka takich sklepów w całym mieście - jeden na szczęście miałem "po sąsiedzku", na drugiej ulicy. Może pod wpływem Porwania Baltazara Gąbki :. Z wojska wychodziło się z grzybicą stóp, turystyczny szampon z prl. A czy ktoś pamięta przepisy odnośnie przestrzegania higieny obowiązujące w Ludowym Wojsku Polskim? Zawsze byla toaleta i prysznice na pietrze. Sama higiena :- Jeszcze pamiętam wychodki publiczne szczegolnie na dworach slynne dziury w podlogach, jak ktos nie trafil to potem bylo super:- wiadomo nikt tego nie sprzatal przez caly dzien. Podgląd Opublikuj. A z braku preparatów do układania włosów używano piwa albo wody z cukrem. Absolutnie nie, na basenach nawet spod bikini wylazila doslownie "broda" co poniektorym kobietom. E tam, nie chodzi o onuce, tylko jak często mogli się myć i zmieniać bieliznę. Poza tym poznasz działanie i wskazania do stosowania szamponów o Rozczesywanie bez odzywki to byla meka! Turystyczny szampon z prl nie mam, jak się zwał, ale z turystyczny szampon z prl pół populacji używało tego samego, bo innych raczej nie było, z wyjątkiem rumiankowego, turystyczny szampon z prl, a ja nie znoszę zapachu rumianku. Ale co bylo robic?

turystyczny szampon z prl

turystyczny szampon z prl

turystyczny szampon z prl